Nawet wytrawni znawcy pereł i licencjonowani fachowcy nie zawsze są w stanie odróżnić perły słodkowodne od słonowodnych. Hodowla pereł słodkowodnych osiągnęła już taki poziom, że eksperci nie mają złudzeń – kilkakrotnie niższa cena i niemal identyczny wygląd są głównym czynnikiem ogromnego sukcesu rynkowego pereł słodkowodnych.

Perły słodkowodne powstają w małżach słodkowodnych, żyjących w rzekach i jeziorach wielu krajów półkuli północnej o umiarkowanym klimacie. Perły występują w małżach rodzaju Unio (skójka) oraz Anodonta (szczeżuja).

W średniowieczu perły były przywilejem wyłącznie książęcym. Wszyscy Europejczycy musieli oddawać złowione perły swojemu władcy. Z biegiem czasu perłopławów było coraz mniej, bo rzeki i jeziora były coraz bardziej zanieczyszczone. Właśnie z tego powodu w krajach skandynawskich oraz praktycznie w całej Europie środkowej, połów pereł jest zakazany, a perłopławy są pod ochroną. Dzięki temu oraz dzięki oczyszczaniu wód, w niektórych rzekach populacja perłopławów częściowo się zregenerowała. Nadal są jednak zagrożone, gdyż w wodzie wciąż jest zbyt dużo azotanów.

Dlatego perły słodkowodne od lat 50. XX wieku produkowali Japończycy. W jeziorze Biwa („Biwa-co”), znajdującym się na północ od Kioto na wyspie Honsiu przez lata istniała hodowla pereł Biwa. Długi czas były one jednymi z najdroższych pereł hodowanych i choć hodowla została znacząco ograniczona i wytwarza teraz śladowe ilości pereł, na świecie nadal jest wielu dystrybutorów, którzy sprzedają „oryginalne perły Biwa” w ilościach znacznie przewyższających ich produkcję…

Jezioro Biwa - zachód Słońca. - Wikipedia
Jezioro Biwa – zachód Słońca. – Wikipedia

Szacuje się, że ok. 97% wszystkich pereł słodkowodnych pochodzi z Chin, które produkują perły od ponad 40 lat. Małżom słodkowodnym (Hyriopsis schlegeli) wszczepia się tam cząstki nabłonka o wymiarach 4 na 4 mm. Z uwagi na spory rozmiar małż, które mają nawet 20 na 11 cm, w każdej połówce muszli można zrobić nawet 10 wszczepień, a z jednego małża pozyskać nawet 20 pereł, gdyż w każdym miejscu wszczepienia tworzy się woreczek perłowy.

Po dwóch latach perły mają już ok. 6 mm średnicy, ale niemal nigdy nie są okrągłe. Wiele z nich sprzedaje się w otrzymanym kształcie, ale część wyjmuje z małża, owija nabłonkiem i ponownie wszczepia do małża w celu poprawienia kształtu. W ten sposób można wyhodować perłę do 12 mm średnicy. Większe okazy należą do rzadkości.

Małż słodkowodny żyje nawet 13 lat, ale po operacji wszczepienia tylko przez trzy lata produkuje macicę perłową, więc z jego uprzejmości można skorzystać trzy razy. Hodowla, podobnie jak w przypadku pereł słonowodnych, odbywa się w klatkach, zanurzonych w wodzie na głębokości ok. 1-2 m. W wodzie słodkiej uzyskuje się jednak znacznie lepsze efekty niż w morskiej. Tzw. wskaźnik powodzenia wynosi nawet ponad 60%.

3 Odpowiedzi na “Perły słodkowodne

  1. Perły BIWA – to największe kłamstwo ostatnich lat. Kto ma resztkę honoru nie udaje, że stamtąd pochodzą, bo to po prostu nieprawda. Już dawno się tam ich nie hoduje, ale znane i popularne sieciówki wciąż sprzedają „perły biwa”. I ciemny lud to kupuje…

  2. Tylko naturalne perły słodkowodne – słonowodne są mdłe i po prostu brzydsze, ale na siłę się je lansuje, żeby uzasadnić ich cenę czyli de facto zarobki handlarzy, którzy wcale nie wyławiają ich z perłopławów, tylko hodują tak samo jak słodkowodne – tylko, że w słonej wodzie. Kompletnie nic to nie zmienia i nie ma co dorabiać do tego ideologii.

  3. Warto wiedzieć, że pereł z hodowli Biwa nie może kupić każdy. Produkowane są one tylko dla dostawców, którzy mają podpisane stałe umowy. Dlatego praktycznie nie da się ich kupić poza ekskluzywnymi salonami z biżuterią. A cała reszta to po prostu naciąganie nieświadomego klienta.

Skomentuj jubiler Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *