Zdecydowana większość pereł służy do wykonywania naszyjników, ale coraz częściej perły występują w wielu innych, często zaskakujących formach. Używa się ich m.in. do produkcji kosmetyków. Jakie znamy zastosowanie pereł w dzisiejszych czasach?
Według szacunków producentów aż 70% pereł produkuje się po to, by zrobić z nich naszyjniki. Pozostałe służą do wyrobu bransoletek, pierścionków, koczyków i innej biżuterii. Zazwyczaj naszyjniki z pereł są klasycznymi sznurami pojedynczych pereł, ale coraz częściej spotkać można także fantazyjnie zaplatane kolie czy sznury wzbogacone innymi kamieniami.
Dzięki temu, że perły nie muszą być piękne z każdej strony, wiele z nich z defektami, także trafia do obiegu. Nikogo przecież nie interesuje spód perły, która zdobi np. wykończony złotem pierścionek. Podobnie jest z perłami, które są przewiercane, by zrobić z nich naszyjnik czy bransoletkę. Otwory wierci się w nich w miejscu wadliwym lub mniej ładnym, usuwając jednocześnie niedoskonałość perły. Średnica otworu powinna wynosić 0,3 mm, ale zazwyczaj waha się w granicach 0,5-1 mm. Ciekawostką jest fakt, że najczęściej nie przewierca się pereł niebieskich, gdyż po takiej ingerencji mają one skłonności do zmiany barwy.
Prawdziwe perły mają warstwy, więc nawet jeśli są plamiste czy mają widoczne skazy, za pomocą specjalistycznego sprzętu można je „obrać”, by ponownie trafiły do obiegu. W takim przypadku spadek wielkości wcale nie oznacza spadku wartości, bo zyskują one na jakości. Nawet perły, których nie da się obrać lub te, które są mocno zdefektowane, można pociąć i sprzedać jako np. połówki do kolczyków czy pierścionków. W związku z tym liczba odpadów z pereł jest bardzo znikoma.
Perły służyły do ozdoby już od starożytności. Wspaniałe perły używane do zdobienia uroczystych strojów, znajdowały się w skarbcach indyjskich maharadżów. W perskim skarbcu koronnym znajdują się liczne ozdoby z pereł, m.in. korona szacha perskiego. Świąteczne szaty kościelne w Europie również były wyszywane perłami.
Jak ocenić jakość pereł?
Ocena jakości pereł zawsze była sprawą dyskusyjną. Można śmiało powiedzieć, że ich wartość zależy od tego, ile jest skłonny zapłacić za nie nabywca, ale niezależnie od tego perły są klasyfikowane ze względu na ich barwę podstawową, połysk, przeświecalność, kształt, charakter powierzchni i wielkość. W przypadku jednoczesnego stosowania kilku lub kilkunastu pereł (naszyjniki), istotnym dla oceny wartości staje się stopień wzajemnego dopasowania okazów. Najbardziej cenny jest kształt kulisty. Najwyższą cenę uzyskują perły różowe, później kremowe, białe i czarne. Ciężar pereł podaje się w tzw. granach (1 gran = 0,05g = 0,25 karata), jedynie bardzo małe perły mierzy się w karatach.
Zobacz również – jak sprawdzić, czy perły są prawdziwe?
Perły coraz częściej używane są do produkcji kosmetyków. Już w starożytności doceniono rewelacyjne działanie masy perłowej. Zapewnia ona skórze doskonały komfort nawilżenia, ma także działanie rozjaśniające przebarwienia. Zawarte w muszli glikoproteiny z aminokwasów pozwalają komórkom na regeneracje i odnowę. Po zastosowaniu preparatów z perłą cera wygładza się i napina. Stąd niektóre firmy produkują całe serie kremów „z perłą”.
Albo coś się podoba, albo nie. Mam kolczyki z pereł i nie bardzo interesuje mnie ich klasa – czy to są jakieś literki, cyferki etc. Nie biorę udziału w żadnych pokazach, ma się podobać przede wszystkim mi i koniec. Żadne certyfikaty też nie są potrzebne.
Coraz częściej pojawiają się perły oponki czy guziki, które są więcej warte od pereł okrągłych. Naturalna perła może mieć bowiem częściowo ukształtowany kształt już w perłopławie i są takie hodowle, które specjalizują się w wyławianiu pereł o określonych kształtach czy wielkości.
Cena pereł nie zależy od koloru, ale aktualnej mody. Bo są lata kiedy świetnie sprzedają się właśnie różowe perły, ale jednak klasyczne białe perły w postaci naszyjników czy bransoletek cały czas trzymają cenę i są najbardziej poszukiwane. Co klasyka, to klasyka – białe perły zawsze będą popularne.